#RękodziełoToLudzie - Estera Łońska-Marczak

#RękodziełoToLudzie

W dzisiejszym odcinku #RękodziełoToLudzie przedstawiamy Wam pasjonatkę szydełka Esterę Łońską-Marczak twórczynię marki Esia na haczyku, kolejną twórczą osobę związaną z Oleśnickim Stowarzyszeniem Twórców Oryginalnych "OSTO".

Na początku było...

Na początku był chaos.... I próby odstresowania...
A na poważnie. Pierwsze, niekoniecznie udane próby z szydełkiem były już w szkole. Potem jakieś próby robienia frywolitki, biżuterii z półproduktów. Potem wpadła mi w oko chusta pod szyję, i pomysł by zrobić ją dla siebie.
Natomiast moja przygoda z żywicą zaczęła się od tego, że na początku zajmował się nią mąż. Zatapiał skrawki chust do noszenia dzieci w koraliki typu pandora.

Najbardziej zapamiętam...

Moją pierwszą chustę. Błędy jakie na niej popełniłam. Ale też mój pierwszy autorski wzór chusty, który mam nadzieję niedługo uda się opublikować.

Najbardziej jestem dumna...

Z chusty, tak zwanego mchu. Niby bardzo prosty wzór, bo to tylko 2 powtarzające się elementy, ale bardzo trzeba pilnować by brzeg był równy. Oj, moja przyjaciółka chyba już miała dość moich pytań.
Dumna też jestem z szydełka z rączką z żywicy.

Ostatni rok był dla mnie...

Bardzo pracowity. Przede wszystkim dużo przerobionych kilometrów włóczki. Na pewno nabrałam wprawy przy operowaniu szydełkiem.
Przy okazji też przejęłam od męża część pracy z żywicą, co bardzo mi się spodobało i mnie wciągnęło.

Przede mną...

Opracowanie dwóch wzorów na chustę, które mam w głowie, a częściowo na papierze.
W planach opanowanie drutów.
Z żywicznych rzeczy to chyba biżuteria nie z formy. W całości nadawane ręcznie kształty.
No i chciałabym się nauczyć wire warpingu, tylko nie wiem czy na to wszystko już czas pozwoli